Archiwum luty 2004


lut 27 2004 Life for rent...
Komentarze: 8

Czasem czuje się jakbym byla przexroczysym szkelkiem przez które wszystko widać. Chcialabym być anonimowa, miec swoja prywartność, ale......

Czuje się jakby to wszytsko co robię, na co pracuje nie nalezalo do mnie tylko do kogoś innego. Boję sie, że znów usunę się w cień, że sprzedam dusze diablu...

Ale nie pozwoę by cokolwiek mną zapanowalo. Nie ęde wynajmowac mojego życia. Nie bedę z siebie dawać więcej. Nie pozowlę aby obce osoby zabieraly ze mnie szczescie. Nie jestem hotelem! tez mam wlasne życie, choć niektórzy tego nie widzą. Walcze sama ze sobą....toczę wojnę, której wciąż nie mogę wygrać. Nie bedę już tylko przeźroczystym szkielkiem w twojej "sporej" już kolekcji. Nie sprzedam ci mojego życia, nie dostaniesz w spadku mojego szczęścia.....

...nie dostaniesz nic, twoja rola w bajce już się skończyla i zly czar prysnąl....

.....domek z kart...tak jest w nim wygodnie...

nela_amigo : :
lut 26 2004 Objection!
Komentarze: 6

Nierozsądny krok....mógl mnie zaprowadzić do nikąd. Czemu sie na to zdecydowalam. Czemu chcialam zniszczyc to co do tej pory stworzylam? Czemu myślalam o tym co zniweczyloby moje plany, co byloby silnym wstrząsem dla mojego karcianego domku?

Chcialam się z toba pogodzić, wybaczyć, jednak wiem, że to nie ma sensu.....wybacz mi mój domku tę chwilę slabości, na którą się odważylam....i pomyslec, ze to wszytsko moglam przyplacić moim nowym życiem. Dobrze, że wrócil mój zdrowy rozsądek i w polowie drogi zawrócilam....znów zapomnę i pogrążę się w myślech. Rzucę sie w wir pracy i zaczne pomagac ile sil w porządkach w moim domku...zapomnę, tak jest najlatwiej......

....sprzeciwię sie wszytkim i wszystkiemu, co mi stanie na drodze, nie pozwole na to, żeby wszyscy mna pomiatali i uważali za niewinna owieczkę. Juz ci na to nie pozwolę....

....domek z kart....dopiero teraz wiem, ile on dla mnie znaczy...

nela_amigo : :
lut 25 2004 Overprotected
Komentarze: 7

Mimo szczęscia i rozpierajacej energii ciągle mam wrażenie, że nie jestem do końca wolna. Wydaje mi sie, że żyję w jakimś zahermetyzowanym sloiku, z którego wszystko widzę, lecz do końca nie mogę do końca się cieszyć. Częs powietrza, która tam jest odbiera mi odrobinę szcześcia. Nie iwem dlaczego ale powoli oddychanie zaczyna mnie nużyć i duszę się. Spoglądam na wszystko jakbym nie byla sobą, tylko kimś innym. Jakby moje cialo nie nalezalo do mnie, a dusza bląkala się po bezdrożach.

Nie chcę byc ciągle pod obserwacją, mam dośc tego zaklamanego świata, który jest moim sloikiem. Nie chcę zatracać się w znieksztalcającym wszystko szkle. Nie! Nie pozwolę abyś zniweczyl moje plany. Mój domek z kart jest a ty nie zmącisz znów mojego szczęścia. Wiesz, że wiosna i tak nadejdzie i ciebie zniszczy. Ty zginiesz, ja bedę żyć. Nie będziesz szczęśliwy. Ciekawe jak będziesz sie czul pozbawiony życia? Zapomnisz o tym, że byleś szczęśliwy i na nowa bedziesz musial budować swój dome, który jest wielką, lecz falszywą willą. Nauczysz sie co to znaczy ból....nie bedziesz mnie juz więzil. Nie zniszyczsz mnie...

....domek z kart...już nie zniszczy się...

nela_amigo : :
lut 24 2004 This is me
Komentarze: 9

Jak na razie to uczucie niezmąconej radości nie mija. Istna sielanka. Czuje, że moje zycie tnczy do jakiegoś zwariuowanego rytmu i ciągnie mnie ze sobą. Cudownie jest zapomniec o wszystkim i tańczyć ile dusza zapragnie. Żyje chwilą, każda minuta, nawet sekunda nieublagalnego czasu jest dla mnie cenna. Jestem piórkiemi szybuję nad ziemią. Nareszcie czuję sie lekka, szczęśliwa i wolna...

 Niezrównany jest wdzięk dzieci, dopóki nie nauczą się tańczyć!
Samuel Taylor Coleridge

Wszystko się kręci wraz ze mną. Czuję się trochę jak cyganka, jednak ja mam swoje miejsce. Caly świat jest wesoly. Mimo pogody, która skąpi nam pięknych chwil, w moim sercu wiosna wiosne zbliża się ogromnymi krokami. Wszystko nabiera kolorów, pączki zaczynają się rozwijać. Nawet w zwyklym, szarym z pozoru dniu jest tyle kolorów! Każdy kawalek asfaltowej drogi, nieba...

 ...w domku nadal trwają porządki...

nela_amigo : :
lut 23 2004 Bez tytułu
Komentarze: 7

Jest zimowy wieczór, za oknem mnóstwo puchu slychać radośnie szczekające psy.....niestety to tylko moja wyobraźnia. Za oknem jest szaro i ponuro, a ja wcale nie pasuję do tej scenerii. Czuję szcześliwa i kolorowa, wyróżniam sięz pośród szarego tlumuu. Nie będę już źdźblem trawy pośró innych, bardzo podobnych. Będę kwiatem i zachwycę wszystkich pięknością moich kolorów. Gdyby nadeszla wiosna....

Jednak nie bede się zalamywać. Wiem, że jestem jedynym klejnotem w swoim rodzajem. Myślalam, ze jestem tylko dodatkiem do tego świata, ale teraz czuje się jego częścią, jednym z elementów życiowej ukladanki. Jestem kolorowym motylem a nie zamknęta poczwarką. Z każdej takiej poczwarki wylęgnie się- kiedys piekny motyl. Cieszę się, że ja już nim jestem i moge naprawdę cieszyć się tym co mnie otacza i ubarwiać to...kocham życie!

...wkrótce wiosna...domek z kart już robi porządki...

nela_amigo : :