mar 01 2004

Baśń...


Komentarze: 11

Często zachowuje sie jak postac z jakiejś bajki. Udaję super bohatera, księżniczkę, zwierzątko. Po co udawać skoro nie jestem żadną z tych postaci. Mam wlasne życie, wlasną bajkę, która momentami wcale nie jest kolorowa.

Tańczę w domku z kart, w krtórym czesto nie mogę znaleźć swojego miejsca. Czasem wydaje mi sie, ze już nie potrafię tańczy cdo meldii, którą gra mi życie. Jedank wie, że jeśli bedę próbowac keidyś mi sie to uda i nareszcie w moim sercu na dobre zagości radośc i szczęście.

W mojej bajce wszystko zmienia sie jak w kalejdoskopie. Potrafię cieszyc się z niczego, a innym razem na chandrę nie pomaga ani czekolada, ani zakupy. To mje życie. Dlaczego bajka którą piszę czasem jest taka skomplikowana? Dlaczego czesto sama siebie nie rozumiem? Nie potrafię pokochac siebie. Ale czy ja wogóle wiem, co to znaczy kochać? Czym naprawdę w moim świecie jest milość?

Nie rozumiem siebie. Nic nie wiem, nic nie chcę wiedzieć...

...w domku z kart nie jestem do końca bezpieczna...

nela_amigo : :
brunetkowo
01 marca 2004, 22:31
domek z kart moze sie zawalic.. nie tylko dla tego, ze miejsca czasem w nim znaleźć nie mozesz, ale dlatego, ze budujesz go sama..
01 marca 2004, 22:18
Bajki są zwykle wesołe... owszem zdarzają się gorsze momenty ale... w bajkach takie chwile szybko mijają...
01 marca 2004, 22:11
... w życiu jak w bajce raz lepiej rza gorzej... domek z kart łatwo zbużyć trudniej odbudować....
szeptem
01 marca 2004, 22:05
Ale będziesz bezpieczna... A wiesz, dlaczego? Bo to Twój domek z kart... Tylko Twój...
01 marca 2004, 18:58
Świetna notka ... Postaram się wpadać częściej ... I życie każdego z nas składa się głównie z wątpliwości ... Nie przejmuj się, na pewno na wszystkie pytania wkrótce odnajdziesz odpowiedzi :)Pozdrawiam
ciotka_dobra_rada
01 marca 2004, 13:35
Jestem pewna ze w Twoim sercu juz na pewno niedlugo na zawsze zagosci radosc...
01 marca 2004, 13:21
Na pewno nie możesz się czuć w domku z kart bezpieczna bo jest to konstrukcja bardzo mało wytrzymała... Stąpaj po gruncie...
Snath
01 marca 2004, 12:21
Bo życie czasami daje po dupie...
01 marca 2004, 11:46
...był optymistyczny akcent w tej notce ...a to już droga ku lepszemu ......
01 marca 2004, 11:31
To wyobraź sobie, że tańczysz w pięknym, bezpiecznym pałacu :-)
01 marca 2004, 11:31
To chyba taki teraz czas,że wszyscy miewaja straszne dołki i zakręty w życiu, szczególnie uczuciowym! Widzisz moje uczucia tak na maksa od 2 dni cierpią a rozsądek stara się je okiełznać! Narazie mu to wychodzi a le w pewnym momencie ból serca będzie zbyt mocny i pęknie! Mam nadzieje że bedą to moje ostatnie chwile zycia bo nie chce żyć pozbawiony dającego mi radośc uczucia miłości! Domek z kart zapewnia Ci bezpieczeństwo ale jego fundamenty musi wspierać Miłośc aby w chwilach słabości wytrzymac i przetrwać! Wszystko oddam za "ułożenie puzzli" aby moje serce sie radowało! Pozdrowionka!

Dodaj komentarz