Archiwum luty 2004, strona 2


lut 20 2004 Sound of the underground
Komentarze: 8

Karcianka wyjątkowo się dzisiaj uklada. Czuje się wspaniale, ale tak jest zawsze bo "przed śniadaniem śpiew po śniadaniu placz" jak kiedys mi wywóżono. Taki jest logiczny ciąg, najpierw mala radość, potem wielkie cierpienie. No, coż...

...nie wszystko na tym świecie jest prawdziwe...

Może nie o tyle czuję się dobrze, co probuję się lepiej poczuć. Mam nadzieję, że po lekach jakie zafundowalam mojemu zbolalemu sercu (dwie tabliczki czekolady) poczuję się lepiej.

Czemu to piszę? Żeby poprawic sobie nastrój. Chcialabym być wreszcie szczęśliwa, zostawić ten zakręt na jaki wyslalo mnie życie. Mimo iż świat nabiera powoli kolorów to wciąż wiele rzeczy jest szarych. Nie mam sily wszsytkiego naprwiać. Mam dośc  tych ciągych glosików w mojej glowie. Nie chcę! Chcialabym być sobą, mam dość bycia marionetką w twoich rękach. Nie poddam się...

.....domek z kart przeżyl dzisiaj sliny wstrząs, ale to go tylko umacnia...

 

nela_amigo : :
lut 19 2004 Słodkie życie?
Komentarze: 6

Jest mi lepiej. Ulżylo mi, bo moja opoka zadzwonila i uspokoila nas. Jednak nie zapomnę tych chwil zwątpienia i grozy, które przeżylam. Myślalam, ze już wszystko skończone, stracialm nadzieję na lepsze jutro. Nie moglam powstrzymac się od zostawienia wszystkiego i ukrycia się ze swoim strachem w poduszkę. Nie, nie plakalam, myślalam.....blam się jutra. Teraz boję się slodyczy, radości i szczęścia....boję się, że to mnie pochlonie i nie będę potrafila cierpieć...

Choroba pozwala poznać słodycz zdrowia, zło - dobra, głód - sytości, zmęczenie - wypoczynku.
Heraklit z Efezu

Dopiero teraz wiem, że dotychczas radościuą bylo dal mnie glupstwo. Zdalam sobie sprawę, że życie nie jest takie slodkie. Wiem, że tylko zaznając smutku poznaje się prawdziwy smak radości....

...domek z kart...budwoa ruszyla pelną parą...

nela_amigo : :
lut 18 2004 Just a day
Komentarze: 9

Zwykly dzień...dopiero teraz mogę to powiedzieć. Nie wiem dlaczego, ale dopiero teraz się na to odważylam. Caly dzień żylam w strachu, a w moim sercu kielkowalo nasiono wątpliwości , które zasial kolega. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji. Strach o ukochana osobę odbiera mi chęć do życia. Nie moge jeść, cieszyć się...wszystko inne jest dla mnie nieważne. Ciągle zadaje sobie mnóstwo pytań, na ktore nie znam odpowiedzi. Dlaczego? Jak moglo do tego dojść?

Teraz dopiero wiem co to naprawdę znaczy strach, co znaczy tęsknota i ból. Wbrew wszystkim zwyczajnym sprawom, to nie byl zwyczajny dzień. Nauczylam się czegoś o sobie, o swoim otoczeniu, spojrzalam na mój świat ze strony widza...czuję, że ja to już nie ja...

....czemu zmiany są takie bolesne?

I znów zburzyl się domek z kart...

nela_amigo : :
lut 18 2004 If you love me?
Komentarze: 3

NG3- The Anthem

I don't need your money and I do not need a man
And I don't need nobody try to tell me how to dress

Nie potrzebuję...chcę się nauczyc na nowo ulkadac puzzle. Muszę wyrzucić z siebie wszystko, co mnie trapi. Pozędę glupich marzeń i smutku. Tak zrobię to!

Tylko czy to takie proste? Jak zapomniec o czymś, co wciąż pogrąża? jak polubić swój uśmiech?.....

Nie, nie chcę nienawidzić. Ale im dlużej o tym myślę, tym większym wstrętem mnie to napelnia. Myślę....

...czasem tak bradzo się boję, że stracę wszystko co mam. Nie, nie chodzi tu o pieniądze, ale o kogoś bardzo bliskiego, o osobę, przy której czuję się bezpiecznie i którą bardzo kocham....tak trudno wyzbyc się tego strachu.

Już powoli prezyzwyczajam się, ze mnie nie kochasz, że byolam zabawką. Kiedyś uniezaleznię się. Nie wiem jak, ale spróbuję zapomniec, bo ty już nic do mnie nie czujesz...

nela_amigo : :
lut 17 2004 Life got cold
Komentarze: 1

Moje życie...jakby ktoś odebral cieplo, stalo się zimne. Nie ma już w nim ani trochę lata, ciągle jest zima. W moim sercu panuje chlód....nie potrafię go ogrzać. Zniknęly wszystkie kolory, cala radość. Teraz wszystko jest jak wielkie blokowisko pelne szarych, podobnych do siebie osób. Wszystko jest takie samo czarno- biale. Nie potrafię patrzeć na świat bez kolorów...nie mogę patrzeć na stare filmy z czasów PRL...nie mogę patrzeć na nudną szarość jaką widzialam. Dopiero teraz rozumiem jak to wszystko boli....rozmumiem to, że to co mam wcale nie należy do mnie i w każdej chwili ktoś może mi to zabrać...

Nie chcę już więcej sztucznych uśmiechów, grzecznych uklonów, szarej myszki...chcę być kolorowa, nie czarno- biala. Zmienię szara zime w kolorowe lato. Wszystkie marzenia, które są teraz pączkami wyjdą na świat. Pokażę sój świat w koloarach, zapomnę o tym co boli, o wszystkich ranach...

....a co z bilznami?

Stąpam po cienkim lodzie....krok i wszystko się wali.

nela_amigo : :