Archiwum 22 lutego 2004


lut 22 2004 Ladies night....
Komentarze: 10

Szykuje się spokojna noc. Po raz pierwszy od tygodni moge zasnąc oddając się soldkiemu zapomnieniu. dzisioaj postaram sie zapomnieć o tym co mnie trapi i co mnie boli. Koniec z obwinianiem się! Będę walczyc i brnić się choćby przed samą sobą. Nie pozwolę by tamto znów chwycilo mnie w swoje objęcia.

Noc utuli mnie do snu. Polożę się do lążka, jakby bylo lekką chmurką a nie madejowym lożem. Pozwole sobie na odrobinę marzeń, pozwolę się im owladnąć. Zapomnienie jest slodyczą, jednak nie moge byc zbyt lapczywa. Będę powoli pila, aby jak najdluzej utrzymać smak tego uczucia na ustach...

Chcialabym umiec wybaczyć sobie. Chcialabym pokochac siebie tak jak kiedyś ciebie kochalam....nie nie będę o tym teraz myśleć...po prostu zapomnę. Nie schowam już pelnej lez twarzy pod poduszkę, nie okażę slabości. Zmierzę się ze swoimi wadami, nie one tu będą domninować....już nie pozwolę na dni pelne cierpienia....będę skakać i cieszyć się do woli....bedę oglądac brazylijskie seriale...kocham życie!

...domek z kart cieszy się razem ze mną...ta noc jest moja...

nela_amigo : :
lut 22 2004 ...
Komentarze: 7

Skończyla się wiosna...wszystko wraca do normalnego stanu. Nikogo nie obchodzi to, że ja tu jestem i potrzebuję.....chcialabym mieć plany na przeszlość, ale wiem, że one  sie nie spelnią. Tak trudno jest mieć nadzieję na lepsze jutro...chcialabym znów marzyć i uśmiechać się sama do siebie. Cóż z tego, ze uśmiech wrócil na moją twarz, jeżeli w środku wcale nie jestem zbyt wesola. Dlaczego wiosna udaje, że nadchodzi? Czemu nie może przyjść naprawdę i stopić lód na moim sercu?

Faber est quisque suae fortunae
Appiusz Klaudiusz

Moja wina...to ja wszystko niszczę. Jestem jak Królowa Śniegu z bajki Andersena.  Moje lustro się stuklo, a kawalki są w sercach bliskich....jednak ja sam ukaldam zwierciadlo. Nikt nie wierzy, ze wewnątrz jestem zupelnie zwyczajna i potrafię kochać. Chcialabym wydostac sie z ciala tej kukly, którą teraz jestem. Musę wypić piwo, które sama sobie nawarzylam. Każdy sam, indywidulanie musi wypic swój kufel....także ty...

....domek z kart nie chce się narazie zmieniać w drewniana chatkę, jest zbyt delikatny...

nela_amigo : :