Archiwum 26 lutego 2004


lut 26 2004 Objection!
Komentarze: 6

Nierozsądny krok....mógl mnie zaprowadzić do nikąd. Czemu sie na to zdecydowalam. Czemu chcialam zniszczyc to co do tej pory stworzylam? Czemu myślalam o tym co zniweczyloby moje plany, co byloby silnym wstrząsem dla mojego karcianego domku?

Chcialam się z toba pogodzić, wybaczyć, jednak wiem, że to nie ma sensu.....wybacz mi mój domku tę chwilę slabości, na którą się odważylam....i pomyslec, ze to wszytsko moglam przyplacić moim nowym życiem. Dobrze, że wrócil mój zdrowy rozsądek i w polowie drogi zawrócilam....znów zapomnę i pogrążę się w myślech. Rzucę sie w wir pracy i zaczne pomagac ile sil w porządkach w moim domku...zapomnę, tak jest najlatwiej......

....sprzeciwię sie wszytkim i wszystkiemu, co mi stanie na drodze, nie pozwole na to, żeby wszyscy mna pomiatali i uważali za niewinna owieczkę. Juz ci na to nie pozwolę....

....domek z kart....dopiero teraz wiem, ile on dla mnie znaczy...

nela_amigo : :