Komentarze: 10
Mam wrażenie, ze niekiedy szczęście jest trudniejsze do zrozumienia niz sie wydaje. Czasem zachlannie spijam nektar szczęścia innym razem piję malymi lyczkami aby jak najdlużej czuć jego smak. Gubię sie we wlasnym świecie...
Coraz więcej kwiatów zaczyna wybijać sie do góry....czasem wydaje mi sie, ze są one tworem mojej wyobraźni...czy jednak we śnie można czuc ich zapach i delikatność? Kiedyś tak bardzo pragnęlam szczęscia, ale teraz wydaje mi sie, że jest jeszcze dalej ode mnie. Mieszają sie we mnie dwa światy.....czuję się jednoczśnie szczęśliwa i winna. Jakby mój spokój byl dla kogoś przeszkodą....ty.....już niedlugo....
Mój ogród...z każdą chwilą odkrywam na nowo jego urok. Uwielbiam go. Kocham spacerowac po nim....czuję się jak królowa, to moje male pństewko....postanowilam zasadzić wiśnię...uwielbia kwiecie, ktore sie pojawi na nim niedlugo. Kiedy wreszcie poczuję smak prawdziwej wolności...
.....w domku z kart potrafię byc naprawdę szczesliwa bez ciebie....plomyczek...