Archiwum 23 lutego 2004


lut 23 2004 Bez tytułu
Komentarze: 7

Jest zimowy wieczór, za oknem mnóstwo puchu slychać radośnie szczekające psy.....niestety to tylko moja wyobraźnia. Za oknem jest szaro i ponuro, a ja wcale nie pasuję do tej scenerii. Czuję szcześliwa i kolorowa, wyróżniam sięz pośród szarego tlumuu. Nie będę już źdźblem trawy pośró innych, bardzo podobnych. Będę kwiatem i zachwycę wszystkich pięknością moich kolorów. Gdyby nadeszla wiosna....

Jednak nie bede się zalamywać. Wiem, że jestem jedynym klejnotem w swoim rodzajem. Myślalam, ze jestem tylko dodatkiem do tego świata, ale teraz czuje się jego częścią, jednym z elementów życiowej ukladanki. Jestem kolorowym motylem a nie zamknęta poczwarką. Z każdej takiej poczwarki wylęgnie się- kiedys piekny motyl. Cieszę się, że ja już nim jestem i moge naprawdę cieszyć się tym co mnie otacza i ubarwiać to...kocham życie!

...wkrótce wiosna...domek z kart już robi porządki...

nela_amigo : :
lut 23 2004 Motylem jestem....
Komentarze: 11

Czuję, przedsmak wiosny. Juzżmyślę, jak zagospodarować wiosenne wieczory i poranki. Mam wrażenie, ze w tej chwili należy do mnie caly świat. Chcialabym otworzyc okno na oscież wdychać powietrze i krzyczeć. Mam ochotę skoczyc w rwącą wodę nad którą stoję, lecz wciąż nie mam odwagi. Jakby jakaś ręka trzymala mnie na brzegu. Chcialabym być motylem i latać z kwiatka na kwiatek, chcialabym śmiać się i tańczyć....

Czasem wydaje mi się, że oczekuję od życia zbyt dużo. Robię sobie nadzieję i zmuszam sie do czegoś, czego wcale nie muszę robić. Czemu wymagam tak wiele? Dlaczego nie potrafię zbastować? Czy mam jakieś pluskwy w sobie, które mnie śledzą i kontrolują każdy mój ruch. Czy ja jestem z papieru? Nie, nie jestem leciutką katreczką noszoną po calym świecie. Jestem motylem i żyję. Będę jak leciutkie piórko, zniszczę ciężką kuklę. Nie pozwole byś mnie opętal...

.....domek z kart także jest motylem....kolejny dzień także jest mój...

nela_amigo : :