Najnowsze wpisy, strona 1


mar 06 2004 Życie może zaskoczyć nawet najbardziej...
Komentarze: 10

Wiosna trwa.....nadal moje szczęście jest tak wielkie, ze powoli trace nad niem kontrolę. Wydaje mi sie, że zbyt dużo chcę, boję sie, ze kiedys zabraknie tego szczescia....

Staram się jednak o tym nie myśleć. Wolę pielęgnować moje kwiatki...chcę aby wyrosly i wydaly plon szczęscia. Chcialbym roztaczać piękno, ktorego jest tak malo. W każdym sercu, nawet najbardziej zatwardzialym przydalaby sie roślnika, ziarenko, tróre mogliby pielęgnować. Czasem tak niewleile brakuje....a wtedy przychodzi zaskoczenie....każdego czlowieka można zaskoczyć, nawet  tego o zatwardzialym sercu...

Roślinki poradzą sobie na każdej glebie...trzeba tylko je pokochać.

Jak kocham swój ogród, a kiedys uważalam milosc do roślin za glupotę. Teraz rozumiem dlaczego rolaniczy tak bardzo kochają każde ziarenko. To dziwne, ale w bardzo krótkim czase zdążylam wyhodoać  malńka roślinkę, która jest krokiem do przodu....wierzę...

...domek z kart....kocham swoje gospodrastwo bez względu na wady...

nela_amigo : :
mar 04 2004 Sunny day
Komentarze: 12

Sloneczny dzień.....nie ważne, ze za oknem jest szaro i ponuro i pada śnieg....w moim sercu jest slońce. Wydaje mi sie, ze każy zakamarek mojej duszy lapczyciw chlonie każdy promień. Każdy mieszkaniec mojego serca z prxyjemnościa się wygrzewa...każdy kwiat radośnie rozchyla listki...wszystko we mnie jest takie wesole....ja także ulegam czarowi.....po prostu czuje jak rozpiera mnie energia i radość. Wszystko wydaje mi się teraz ciekawe i warte uwagi. Nawet starocie, które znalazlam z szafy wydaja mi sie śmieszne: kraciasta spódnica i trykotowy sweter.....teraz już tego nie nosze, ale nagle wydalo mi sie takie bliskie....zaczęlam sobie przypominać dni radosnego uśmiechu i beztroski...

Tyle jest slońca....widzę radośc w mieszkańcach mojego imperium....tak pięknie pelęgnuja  swoje roślinki i sieja kolejne nasionka. Mój ogród także kwitnie. Widzę każdy, nawet delkatny ruch. Widzę, jak lodzyżki kiwają sie poruszane wiatrem...

Tak się cieszę, ze nie zrezygnowalam, ze potrafilam sie podnieść na nogi. Teraz wiem, ze warto żyć, choćby dla tych kilku wspanialych chwil...

....domek z kart...zaczęlam już wstawiać meble...mój ogród ciągle kwitnie...

 

nela_amigo : :
mar 03 2004 Seed of hope
Komentarze: 11

Tak cudownie...jest wiosna...stąpam po trawie bosymi stopami. Idę na palcach, ledwo dotykam ziemi. Widze jak tysiące kolorowych kwiatów nieśmialo wypuszca pierwsze listki. Widzę pierwsze lepiące pąki na drzewach. Moge sobie wyobrazić, jak wszytsko budzialo sie do zycia, jaki ruch panowal pod ziemią. Wyobrażam sobie, ze z tych malych zirenek wyrosną piękne kwiaty, ktore kiedys wydadzą piękne owoce...

Tak bardzo sie cieszę. Jak ręką odjąl zniknęly wszystkie troski. Czuje sie lekka i rześka, jakbym dopiero teraz sie urodzila. We mnie jest mnóstwo ziarenek, które w każdej chwili mogą zacząc kielkowac. Chodzę i jak ogrodnik starannie podlewam każde nasionko, mówię do niego, przekomarzam się. Widze jak rosną....nie potrafię opisac, jak barzo cieszy mnie to, że tak duzo osób we mnie wierzy...każda z nich ma w moim sercu osobne zirenko.

 Odzyskalam nadzieję...wierzę, ze juz wszysyko bedzie dobrze...

....domek z kart....zaczęlam sadzic kwiatki w ogródku...

nela_amigo : :
mar 03 2004 I need me!
Komentarze: 5

Czuje się jakbym dostala skrzydale i mopgla sie oderwać od ziemi.....przez ostatnie dwa dni żylam jak w koszmarnym śnie. Marzylam tylko o chwili w której będę  mogla polożyc sie do lóżka i choc przez chwilę zapomniec o tym koszmarze. Myslalam, ze to sie juz nigdy nie skończy.

Przez te dwa dni gubilam się sama w sobie. Nie potrafilam znaleźć pociechy...nic mnie nie cieszylo, nawet zakupy i nowa ksiązka, kórą wypożyczylam. Nie wiem dlaczego, ale to wszystko po prosu mnie przytloczylo. Denerwowaly mnie problemy fikcyjnych postaci, które tylko mnie przygnębialy.

Potrzebuję czasu....muszę siebie odnaleźc. Potrzebuję siebie.....bardziej niz kiedykolwiek.

....domek z kart....wiem, ze tylo na nim można polegoać i tylko dla niego warto ciągle próbować.....silniejsza...

nela_amigo : :
mar 02 2004 Bez tytułu
Komentarze: 7

Czasem idę przez kręte uliczki życia i obserwuję inych. Czuje sie jak dziewczynka z zapakami, ona tez patrzyla. Spoglądam w nadziejji, że zobaczę choć w jedna przyjazną twarz. Ze są jeszcze ludzie, których obchodzi coś więcej niż wlasne ja. Nie chcę pomocy....nie potrzebuję rozmowy...wystarczy spojrzenie, gest....nie oczekuje niczego więcej....

Chcę spojrzeć na świat i ludzi z innej perspektywy....zobaczyć to, czego do tej pory nie widzialam, pozbyc się bólu  ślepoty, jaka mnie ogarnęla  Chcialabym pisac, ale zamiast widoku liter i czystej kartki zobaczyć z każdej literki wyzierające zdarzenie. Nie chcę widziec znaków, tylko ludzi, uczucia, ich karciane domki, ktore budują. Czemu oni budują je razem, a jak sama w nie mieszkam? Czasem wydaje się, ze to nie mój dom. Ale kiedy próbuję uciec, coś mnie do niego zpowrotem ciągnie. Wiem, ze muszę nauczyć sie ponownie kochac, jeszcze raz poznac smak milości i radości, nauczyć sie dziecięcej ufności...

....domek z kart....rozmumiem, że nie moge liczyć na pomoc innych...

nela_amigo : :